Większa część z nas marzy o brwiach a'la Cara Delevingne. A jeżeli jesteś tą szczęściarą i posiadasz gęste brwi to zapewne chciałabyś je trochę ujarzmić i nadać im kształt. Nic bardziej prostego. Wystarczy maskara do ich stylizacji. Gęste i wyraziste brwi to ostatnio najbardziej gorący trend. Pensetę schowajmy głęboko do szuflady, wyrzućmy albo zakopmy w ogródku :) Oczywiście możemy zdecydować się na makijaż permanentny metodą piórkową, ale jak dla mnie cena zabiegu jest zaporowa bo waha się między 450 a 600 zł. Ja znalazłam prosty, szybki i przede wszystkim tańszy sposób na poprawę wyglądu moich brwi - żel do stylizacji w postaci maskary.
Długo poszukiwałam tej jedynej. Najpierw udałam się do Sephory, lecz okazało się, że wśród tylu marek jedynie Benefit oferuje żel do stylizacji brwi w cenie 119 zł, ale jakoś nie mogłam się do niej przekonać przede wszystkim ze względu na dostępne kolory i konsystencję. Z doświadczenia wiem, że kosmetyki które kupuję na siłę, lądują głęboko w kosmetyczce albo obadrowuję nimi moją mamę :) Szukałam dalej. I proszę bardzo! L'oreal i IsaDora stanęli na wysokości zadania.
Po pierwsze cena maskar nie odstrasza, bo za L'oreal zapłacimy 35 zł, a za IsaDora 44,90 zł. Po drugie kolory. Loreal oferuje nam blond, brąz i transparentny. Kolor blond trochę mnie odstraszył, bo wpada w złoto i wydaję mi się, że w słońcu będzie to dawać efekt rudości (ale może dziewczynom o bardzo jasnych włosach taki właśnie kolor będzie odpowiadać). Transparentny spodoba się posiadaczkom gęstych brwi, które chcą je jedynie wymodelować. No i brąz - mój kolor - idealny dla szatynek. IsaDora oferuje nam Trensparent, Light Brown i Dark Brown. Mój kolor to Dark Brown (62). O ile Loreal w kolorze brązu będzie bardzo dobry dla szatynek, lecz za jasny dla brunetek, o tyle IsaDora Dark Brown sprawdzi sie zarówno u szatynek jaki i brunetek. Kształt szczoteczek obydwu maskar jest zbliżony, z tym że szczotka IsaDory jest mniejsza, przez co łatwiej się nią malować. Obie nie nabierają za dużo produktu, dlatego też nie musimy się obawiać, że nasze brwi będą posklejane.
Zdjęcie tego nie pokazuje, ale na szczoteczkach zauważymy małe włókna i to właśnie dzięki nim nasze brwi wydają się "pełniejsze".
Konsystencja obu produków ma formę żelu i nie jest za gęsta przez co na brwiach nie tworzą się żadne grudki (nie trzeba się zatem na tej czynności za bardzo skupiać i uważać), a brwi wyglądają naturalnie. Żele delikatnie koloryzują i nie pozostawiają śladów na skórze. Dzięki tym maskarom nasze brwi będą zdefiniowane, gęstsze, ciemniejsze, pięknie podkreślone i to przez cały dzień!
Remis!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz